AntyNoble
/Pozwolę sobie zacytować częściowo za ONET'em, bo szkoda, żeby kogoś to ominęło... /
Werdykt ogłoszono w niedzielę wieczorem w Krakowie...
O przyznaniu nominacji zadecydowała kapituła w składzie:
- prof. Andrzej Białas (prezes Polskiej Akademii Umiejętności),
- Jerzy Illg (redaktor naczelny wydawnictwa Znak),
- Bronisław Maj (poeta),
- Robert Makłowicz (znawca kuchni),
- Michał Ogórek (publicysta),
- Tomasz Olbratowski (felietonista RMF FM),
- prof. Jan Pamuła (rektor ASP w Krakowie),
- Jerzy Stuhr (aktor, reżyser),
- prof. Andrzej Szczeklik (wybitny lekarz),
- Henryk Woźniakowski (prezes wydawnictwa Znak).
- głosowali także internauci.
Wygrał wiadukt bez wjazdu i zjazdu przy drodze z Wadowic do Suchej Beskidzkiej.
Drugie miejsce przypadło twórcom Narodowego Funduszu Zdrowia - byłemu ministrowi zdrowia, byłemu premierowi oraz prezydentowi.
Trzecie miejsce policjant z Giżycka za nową metodę sprawdzania autentyczności banknotów, polegającą na tym, że zamiast wieźć fałszywe banknoty do centralnego laboratorium przesłał je... przekazem pocztowym.
Podczas ceremonii przyznania polskich AntyNobli w garderobie gości obowiązywał kolor różowy. Różowe były także papierowe samolociki, którymi publiczność mogła wyrażać swoją aprobatę lub dezaprobatę dla poszczególnych wystąpień i werdyktu.
Kandydowały także: zegar obwarzanek, stolik wodny znacznie przedłużający pobyt gości w hotelu, kratka samochodowa, ciupaga kieszonkowa, maska przeciwgazowa dla maniaków sprzątania i konsumpcji, bolero Ravela na maszynę do pisania, naparstek do przewracania kartek.
A to Polska własnie...
Dodaj komentarz