Poszła zima, chłopa nima (270)
Tym optymistycznym akcentem zaczynam przygotowania do sezonu letniego. Bo zimowy chyba trzeba już pożegnać. Był plan na narty we Francji, ale sprawa się rypła. Może z braku laku jeszcze w następny weekend odwiedzę Zakopane. Już chciałam napisać, że "znienawidzone Zakopane", ale uświadomiłam sobie, że byłam tam ostatni raz w zamieszchłej podstawówce na jakims obozie kondycyjnym. Więc zobaczymy czy urzeknieknie mnie ta miejscówka i czy nadaje się do ostatniego bialego szaleństwa w sezonie i... jak bardzo to miejsce ponownie znienawidzę.
Z spraw remontowych pod koniec grudnia ponownie zamieszkała u mnie Gośka. Było mi to zdecydowanie nie na rękę, bo skoro moja sypialnia była już na swoim miejscu, to ona musiala dostac duzy pokój, a tym samym zastopowac dalsze "prace remontowe". No ale czego się nie robi dla przyjaciół. Miała pomieszkać tylko trochę. Gdy w marcu okazało się, ze to jej "tylko troche" oznacza, ze zostaje do maja, to nie wytrzymałam i powiedziałam, co o tym myślę. Skończyło sie mega fochem i jej wyprowadzka bez slowa, nawet nie wiem dokąd. No coż. Przynajmniej mam spokoj i zeby dodac sobie dodatkowej motywacji do dzialan remontowych zamówiłam sofę. Bedzie za 6-8 tygodni, co oznacza ze do tego czasu musi być po malowaniu. Zatem do dziela.
Ze spraw zawodowych pracy nie szukam, bo chyba sie na powaznie do tego nie zbiore dopoki mnie nie zwolnia z obecnej, albo az ktos mi sam nie zaproponuje nowej. Na razie probuje zmienic dzial, na taki w ktorym wymagaja od czlowieka troche wiecej myslenia. Przynajmniej tak mi sie zdaje.
W kwestii chlopa, to jeden teskni, drugi lubi, trzeci szanuje, czwarty nie dba, piaty sie zakochal (niestety jest mega plackiem), a z szóstym mam zajebisty sex. Na horyzoncie pojawil sie siodmy wspanialy, ale wiem o nim tyle, ze ma ode mnie duzo lepsza kondycje i zolwia na brzuchu. Tak oczy owak, mnie zolw tez by sie przydal (nie tylko do upolowania na dluzej kogos plci przeciwnej), ale np. do kite'a, wiec przygotowania do sezonu zaczynam. Miernikiem sukcesu niech bedzie wyglad mojego tylka w bialych niesmiertelnych rybaczkach.
Dodaj komentarz