się narobiło... (201)
Zamiast kursy prowadzić powinniśmy biuro matrymonialne założyć, bo kurs zebrał niezłe żniwo epizodów wszelakiej maści i zapowiedzi na kolejne. Z tego wszystkiego energii mi przybyło i się wziełam. Raport z Tees'a napisałam i jest szansa na pierwszy z szesnastu wpisów na karcie ocen. Może jeszcze się dziś za coś wezmę, póki mam wenę, bo to rzadkość. A sporo tego jest, z zimy jeszcze, hehe, zresztą popatrzcie:
sezon zimowy: 1/17
sezon letni: 0/16
zostało: 32/33
Cóż, każda podróż zaczyna sie od pierwszego kroku.
P.S.
Tychy esemesa napisały, że było tak fajnie, że szkoda, że szkolenie tydzień nie trwa. To się dopiero nazywa feedback. Jesteśmy samozajebiści. Nie ma co.
P.S. 2
Że Janas to baran wiadomo nie od dziś. Wybrał, kogo wybrał. Klamka zapadła. I teraz cały świat ma wytłumaczenie. Jak chłopaki zagraja na Mundialu jak osły to bedzie na Janasa, bo Dudka nie wziął. Proste. A gdzie sie podziały orzełki Górskiego?
Dodaj komentarz