do przerwy 8:25 nadal na korzyść tych nie...
Jak się bawić to się bawić. Ta maksyma przyświeca mi nieustająco od 2 tygodni. Brzuch od pizzy i piwa rośnie, ale uśmiech z ust nie schodzi.
Faceci rzeczywiście chyba są z Marsa, a to musi być bardzo daleko od Wenus, bo kompletnie nie rozumiem dlaczego masowo cieszy ich remis Szwecji z Trinidadem i Tobago. Psy ogrodnika jakieś, bo z tego co wiem, nijak nie pomaga nam to wyjść z grupy.
Ale może i dobrze. Powiedzmy, że polscy piłkarze postanowili rozegrać na Mistrzostwach tylko 3 mecze dla dobra polskiej nauki, co by studenci już porzucili wszelką nadzieję i uczyć się spokojnie mogli. Ja też powinnam zacząć to czynić, bo jutro o zgrozo 7:30 egzamin z polityki, a ja nadal apolityczna jestem wybitnie i nie zanosi się żeby coś w tej kwestii miało się zmienić. Bo jak tu się uczyć jak Iran kolejna niespodziankę szykuje, w nowym aparacie opanowany na razie tylko tryb auto, a w skrzynce pojawiają się kolejne maile od... 1:0 się zrobiło. Idę!!!