• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Random

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2010
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Czerwiec 2004

Archiwum wrzesień 2006

here I am !!! (224)

Wbrew pozorom żyję. Tylko z przyczyn różniastych nie mam jeszcze w mieszkaniu "na obczyźnie" netu. Tak jak i telewizora, tarki do warzyw, rozgałęźnika i do niedawna firanki w oknie. Ale można powiedzieć, że powoli się udowawiam. W biurze blogować nie będę, bo takie mam zasady, a jeżdżenie gdzieś na net po pracy byłoby zboczeniem.

Życie w Wawie niewiele różni się od życia w Łodzi, może dlatego, że od najwczesniejszych lat mieszkam w samym centrum. Są plusy i minusy, ale mi jest generalnie dobrze. W kościele na tacy same banknoty, sporadycznie monety... trochę inna proporcja niz u nas. Może dlatego, że na moim osiedlu ludzie do biednych raczej nie należą. A jak się z metra wysiądzie w centrum to wypada biec do schodów. Zasada jest taka - im droższy masz garnitur tym szybciej biegniesz. na chuj oni tak biegną?

W pracy w zasadzie tak jak zimą, tylko jeszcze nie ruszylismy z kopyta na maxa. Głównie sie do tej pory szkoliliśmy, egzaminowaliśmy i pilismy, bo ludzie z regionalnych u nas siedzieli to sie trzeba bylo codziennie integrowac. Przezywam juz pierwsze frustracje, bo nie wszystko idzie tak jak mialo isc, ale dzis dostalam przelew pensji i jzej na sercu mi sie zrobilo :). Zreszta LF niedlugo wraca, nawet jednego maial sam z siebie wystosowal, wiec...

Wspollokatorka tez ujdzie. Tylko ma takie wlosy, ze sa wszedzie. Gorzej jakbym z kotem mieszkala. Dobrze ze nie smierdzi, czego nie mozna powiedziec o jedzeniu ktore zdarza jej sie gotowac. No i raz pozarla moje marchewki! Zemszcze sie.

27 września 2006   Komentarze (2)
Random | Blogi