• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Random

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2010
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Czerwiec 2004

Archiwum wrzesień 2007

kózka (243)

Gdyby kózka nie sklakała... Ale kózka po to jest by skakać, więc pewnego pięknego dnia, a raczej nocy stało się nieuniknione i mój staw skokowy po raz enty powiedział pas. Postawiłam na kuracje w postaci setki wódki przy barze (w czym Kedzi mnie wspomogl) i tańczyłam dalej. Rano okazało się, ze rozmiary porazki sa wieksze niz wydawalo mi sie w nocy i szpital. Na dyzurze byl chirurg, ale nie tam zaden ortopeda, tylko taki od wszystkiego. Od wyrostka, wylewu, wstrzasnienia mozgu, urazu kregoslupa i mojej nogi. Ze w niektorych kwestiach znalam sie na mojej nodze lepiej niz on, wspolnie doszlismy do wniosku, ze jednak szyna, kule i inne takie.

W biurze oczywiscie wszyscy madrzejsi ode mnie. Ze czemu na zwolenienie nie poszlam itd. Po co? Zeby dostawac 80% pensji i patrzec w sufit? Ja wolalam byc w centrum uwagi. Brakowalo mi tylko zapierajacej dech w piersiach historii dotyczacej przyczyny chwilowej niepelnosprytnosci, ale coz. I tak robilam szoł. Od dwoch tygodni juz mam tylko orteze (mądre slowo), co nie przeszkadza mi w tanczeniu codziennie po kilka godzin. odpowiednia dawka alkoholu robi swoje ;). Tryb zycia nie sprzyja jakiejkolwiek rehabilitacji.. Tydzien w Szczyrku na szkoleniu firmowym, teraz dwudniowa "integracja" tez firmowa. A w ten weekend wesele. W zasadzie mialam sobie odpuscic, ale juz jeden slub mnie ominal ze wzgledu na noge, wiec powiedzialam nie ma. jade chocby nie wiem co. Sukienke pozyczylam, buty kupilam na promocji i to nawet bezowe, plaskie i eleganckie. Nie zadne tam wiejskie baleriny.

Sytuacja damsko-meska nie klaruje sie nadal. Pojawiaja sie nowe watki, nowe postacie (!), bywaja powody do mruczenia, ale wszystko jest nadal tak porabane, ze opisac nie sposob. Zreszta musze sie porzadnie wyspac, bo o swicie fryzjer i wycieczka przez pol Polski na fotelu kierowcy bez prawa jazdy (i nawet dowodu osobistego), bo po co brac ze soba dokumenty? Niech moc bedzie ze mna a policjanci w krzakach, ale po drugiej stronie drogi.

07 września 2007   Komentarze (1)
Random | Blogi