mgr'ing (208)
No to z górki. Miałam miesiąc na 33 wpisy. Zdobyłam połowę. Brakujące 16 nie wiem skąd wezmę. Jakieś pomysły?
Żeby dostać wpis z seminarium trzeba było napisać szczegółowy plan pracy. 5 minut i gotowe, łącznie z drukowaniem. Czy to oznacza, że całą pracę napiszę w tydzień? A najlepsze jest to, że stwierdziłam, że skoro wszyscy robią ankietę, żeby odpowiednie wagi dla kryteriów dobrać (nie wspominając już o tym, że ja to wymyśliłam) to ja zrobię wywiad narracyjny, choć nawet nie wiem co to jest, ale ładnie w zdaniu brzmiało.
W piątek jadę do Wawy obejrzeć mieszkanka. Na randez-vous szanse marne, bo chyba oboje gramy w tą samą grę i odpowiadamy sobie na maile ze "stosownym" opóźnieniem, żeby to drugie sobie za duzo nie pomyślało. A w podstawówce życie było takie proste. Prosił Cię ktoś o chodzenie za pośrednictwem swojego najlepszego kumpla i twojej najlepszej przyjaciółki. 3 dni na zastanowienie i wszystko jasne. A tak co? Zdjęcia podsyła, smaku narobi, a potem tydzień milczy. No dobra 2 dni.