• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Random

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
26 27 28 29 30 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 01 02 03 04 05 06

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2010
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Czerwiec 2004

Archiwum 12 lipca 2006

welcome to imax theatre (216)

Ponieważ aż się roi od komentarzy pod ostatnia notką to popełnię tu... chciałam napisać, że recenzję, ale to zbyt szumne słowo. Ogólnie popełnię wpis.

"Alien Adventure" jakże trafnie przetłumaczone na polski "Obcy. Kosmiczna Inwazja". 40 minut nudności. Nie że nudne, bo nie ma czym zdudzić, bo film nie posiada fabuły. No dobra posiada, ale da się ją strescić w dwóch zdaniach. Nudności są od tych wszystkich kolejek prawie jak górskich i innych przejażdżek wagonikami. A szkoda, że mi było niedobrze (i że przyjechałam samochodem) bo na koniec był zakrapiany poczęstunek. A i towarzysko nie zdąrzyłam się poudzielać, bo krwotoku z nosa dostałam. Z upału raczej, bo po całym lecie w Dorney Parku nie sądzę, żeby mój organizm aż tak poważnie zareagował na kolejki górskie.

Ponoć w imaxowym kinie nie o fabułę chodzi i nie bardzo kumam dlaczego. Kolesie od efektów niech robią swoje, ale scenarzysta niech też wykona minimum wysiłku. Polecam na wyjście z młodszym bratem, bo dziewczynki może nie zachwycić zielona plama żygów na wyciągnięcie reki. Na wyciągnięcie ręki było też parę innych fajniejszych rzeczy, ale że to był pokaz na zaproszeniami, to nie było prawie dzieci i jakoś każdy hamował odruchy łapania rybek za ogon. A szkoda, bo fajna zabawa mogłaby być.

Ogólnie skoro to film sprzed lat siedmiu to należy mieć nadzieję, że bardziej współczesne propozycje zachwycą grafiką i animacjami, bo ten jakoś nie bardzo.  

12 lipca 2006   Komentarze (3)
Random | Blogi