happy end (233)
A zatem dziś zakończyło się moje toy story z happy endem. Zdałam co było do zdania. Nie wkroczę co prawda triumfalnym krokiem do dziekanatu, bo wpisów dwóch nadal nie mam, ale to już naprawdę kwestia tylko wzięcia i myślę, że znajomi sprostają zadaniu. Oznacza to, że jestem na piątym roku i pora zacząć pisać pracę :-/. A propos pracy, ankietę trzeba dla M!lli wypełnić ANKIETA. Ja mam Wasze IP (a jej ankieta pewnie też gromadzi), więc będzie można ustalić kto nie wypełnił i spotka Was kara, hehe.
Po weekendzie wracam do pracy z radością (ciekawe na jak długo?).