• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Random

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2010
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Czerwiec 2004

Archiwum 14 października 2007

dzisiejszy odcinek sponsoruje pasta colgate...

Ciekawe po co ludzie tworza takie strony. Proponuje wpisac w google "pointless games". Zwariowac mozna, a najgorsze jest to, ze czlowiek nie moze sie oderwac. Na przykład taka mega irytujaca gra w dwie KULKI. Niestety dochodze tylko do poziomu Paris Hilton, ale gralam tylko kilka minut. Po co ja wstawilam tu tego linka? Bedzie mnie tylko korcil...

No i tak to jest, jak jest sobota wieczor, a wlasciwie noc, czlowiek olal wszelkie zaproszenia na zachlanie mordy w miescie, zreszta nie oszukujmy sie, nie bylo tych zaproszen tak wiele i nie byly tak atrakcyjne. Obejrzalam co bylo do obejrzenia, czyli 2 komedie romantyczne, "ocean's eleven", jakis serial o facetach. Im dluzej tu jestem i mam telewizor, tym bardziej sie upewniam w przekonaniu, ze nie jest mi do niczego potrzebny. Nie leci nic ciekawego. Mecze mozna ogladac w pubie, albo wpasc do znajomych. Filmy moge brac z wypozyczalni dvd, albo chodzic do kina. Wiadomosci... przez 20 minut w metrze mozna wszystko wyczytac przez ramie komus z GW albo Rzepy, albo od biedy skusic sie na lekture "metra". Co do netu mam pewne watpliwosci, ale pisanie bloga idzie mi jak widac, czyli bezpowrotnie odeszla moja zdolnosc spuentwania otaczajacej mnie rzeczywistosci w sposob, ktory zaciekawei kogos wiecej, niz tych, co trafiaja do mnie, bo wstukali w google "cycate blogi", "fochmanka", "sex photoblogi", "alkomat na komórke" czy "czas na colgate". Jesli chodzi o "łazenie po necie" to mam wrazenie, ze doszlam do konca internetu. Co ciekawsze rzeczy z youtube'a znajduja znajomi, wiec po co sie wysilac. A ten ktos na czyje maile czekam pisze z taka czestotliwoscia, ze lepiej w ogole sie nie denerwowac.

Dobra, bije mi palma od nic nierobienia. Ale musze sie wynudzic do tego stopnia, zeby juz nie móc kompletnie wytrzymac, zeby wrocic z entuzjazmem do pracy i wytrzymac na pelnych obrotach az do swiat.

14 października 2007   Komentarze (4)
Random | Blogi