• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Random

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
01 02 03 04 05 06 07
08 09 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 01 02 03 04

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Kwiecień 2010
  • Lipiec 2009
  • Czerwiec 2009
  • Maj 2009
  • Marzec 2009
  • Listopad 2008
  • Październik 2008
  • Sierpień 2008
  • Czerwiec 2008
  • Maj 2008
  • Marzec 2008
  • Listopad 2007
  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Maj 2007
  • Marzec 2007
  • Styczeń 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Październik 2006
  • Wrzesień 2006
  • Sierpień 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Maj 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Styczeń 2006
  • Czerwiec 2004

Archiwum 10 października 2007

przypadek? (246)

Wchodze na strone glowna blogi.pl i patrze na ostatnie notki i co widze? Ze od 20 do 20:50 nikt nie napisal zadnej notki. Normalnie to co 10 minut pojawia sie jakas notka. Czyzby wszyscy ogladali "M jak milosc"? Zreszta nich kazdy oglada to co lubi. ja ostatnio mam za duzo czasu (no i ze mieszkam u rodzicow to mam tez telewizor) i widze, ze aktualnie mamy do wyboru programy wszelakie typu, gwiazdy lub nawet nie tancza, spiewaja, staja na glowie, albo pierwsze kroki na lodzie, jakies grono madrych glow ich krytykuje, albo totalnie slodzi (w zaleznosci jak im kazal producent). Ludzie sla smsy, i kaska plynie. Bo co? Bo serial to za malo!

Albo wybory. No ida wybory i nawet bardzo dobrze ze ida. Wszyscy w kolo o tym gadaja, spoty leca bardziej lub jeszcze bardziej kretynskie, ale jak w tym (demokratycznym a jakze) kraju ma byc lepiej, skoro jako pierwsza, czyli najwazniejsza informacja w wiadomosciach pojawia sie news o psie Dorna. O tempora, o mores!

10 października 2007   Komentarze (2)

rokowania na przyszłosc nienajgorsze (245)...

Wraz z nastaniem pazdziernika magistrow przybywa jak grzybow pod miastem. Powoli dociera do mnie, ze nie mam pojecia co odpowiedziec na zadne z pytan na egzama magisterskiego. Pociesza mnie, ze wszyscy w kolo raczej znaja pytania, ktore uslysza, ci badziej pechowi znaja piec i wiedza, ze na jedno z nich trafia. Ja oczywiscie prognozuje, ze bede w tej najmniej szczesliwej grupie i nie bede znac nic, ale planuje zorganizowac wielka akcje na moim roku, z cyklu "ludzie! kazdy opracowuje jedno pyatnie, ja zadnego i wszyscy mamy to z bani". Oceny jakie ludzie dostaja tez napawaja mnie optymizmem. Niby kazdy ma beznadziejna prace, na obrone nic nie umie, srednia z indeksu tez jakas taka srednia, a wszyscy z 4 albo 5 na dyplomie laduja. Niby mnie to wali co ja tam bede miec, ale powoli zaczynam odczuwac presje zeby miec nie mniej niz 4. Łudze sie ze moze bedzie jak na maturze ustnej z polskiego w moim liceum. Kto umie ma 6, kto nie umie ma 5, chyba ze jest chlopakiem to ma 4.

Z innej beczki. Wrocil do kraju zza oceanu moj kumpel. Z przyczyn blizej mi nie znanych to jest tajemnica, wiec nie napisze ktory. Ale sie ucieszylam. Ale bedzie picie niedlugo.

A dzisiaj byl rewelacyjny dzien. Bylam z TK na spacerze... tzn siedzielismy caly czas na lawce i grzalismy sie na sloncu. Ale to chyba juz ostatnie takie chwile, pachnie zima... i sezonem narciarskim, hehe!

10 października 2007   Komentarze (1)
Random | Blogi